Na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu 29 maja odbyła się konferencja na temat rozwoju sektora usług leśnych w Polsce. Uczestnicy zorganizowanego przez Centrum Kształcenia Przedsiębiorców Leśnych spotkania próbowali znaleźć sposoby na poprawę sytuacji przedsiębiorców leśnych.
W konferencji wzięli udział właściciele zakładów usług leśnych, przedstawiciele Lasów Państwowych: z DGLP, dyrektorzy regionalnych dyrekcji i nadleśniczowie, a także naukowcy zajmujący się przedsiębiorczością leśną.
– Na Uniwersytecie Przyrodniczym i Wydziale Leśnym w Poznaniu starano się być bardzo blisko problemów związanych z przedsiębiorczością leśną. Dlatego też jako pierwsi w kraju powołaliśmy pięć lat temu Centrum Kształcenia Przedsiębiorców Leśnych w Siemianicach w Leśnym Zakładzie Doświadczalnym. Oprócz tego dostrzegliśmy wręcz konieczność utworzenia na studiach specjalizacji o nazwie „przedsiębiorczość leśna”; funkcjonuje ona u nas od października ubiegłego roku – mówił podczas otwarcia konferencji Roman Gornowicz, dziekan Wydziału Leśnego.
Podczas konferencji podsumowano ponaddwuletni program europejski, z którego jest finansowana bieżąca działalność CKPL. Podjęty w 2005 r. projekt „Rozwój zasobów ludzkich leśnych przedsiębiorstw usługowych – konieczność i szansa” został zrealizowany, a Centrum otrzymało nawet tytuł instytucji roku szczególnie zasłużonej dla polskiego leśnictwa.
Dotacje europejskie, technologie, kadry
Te trzy tematy zdominowały wygłoszone na konferencji referaty. Fundusze europejskie są nadal prawie niedostępne dla przedsiębiorców leśnych. W 2007 r. powstała co prawda możliwość uzyskania środków w ramach programu rozwoju obszarów wiejskich w wielkości od 100 do 300 tys. zł. Jednak o to dofinansowanie ubiegać się mogą jedynie firmy zatrudniające do 10 pracowników. Dodatkowo muszą jeszcze utworzyć nowe miejsca pracy.
– Pojawił się także zupełnie nowy projekt współpracy – szwajcarsko-polski. Są w nim ujęte działania na rzecz wsparcia gospodarki leśnej – powiedział na konferencji Tomasz Kuc, przedstawiciel Ministerstwa Środowiska.
W dyskusji
Na zakończenie konferencji, w dyskusji, poruszano tematy ogólne i szczegółowe dotyczące kondycji zakładów usług leśnych w Polsce.
– Będziemy się dopominać w Dyrekcji Generalnej, żeby w Wielkopolsce powstało centrum kształcenia operatorów maszyn leśnych, bo to w Gidlach będzie zapewne niewystarczające w stosunku do potrzeb – powiedział Jan Kubiak, prezes Stowarzyszenia Przedsiębiorców Leśnych w Gołuchowie.
Naczelnik Jerzy Kapral z DGLP w Warszawie mówił natomiast o powołaniu przez dyrektora generalnego LP zespołu, który rozwiąże kwestię wykorzystywania możliwości systemu komputerowego harwestera. Chodzi o to, żeby jak najbardziej uprościć odbiór drewna, jego ewidencjonowanie i dystrybucję.
O uwarunkowaniach ekonomicznych, w jakich znajdują się ZUL-e, mówił m.in. Józef Grodecki z Uniwersytetu Poznańskiego i jednocześnie współwłaściciel firmy leśnej. Zwrócił on uwagę na potrzebę wprowadzenia mechanizmu weryfikującego stawki, które przedsiębiorcy leśni otrzymują za pracę. Jako przykład podał koszty za olej napędowy. – W listopadzie 2007 r., kiedy składaliśmy nasze oferty na prace leśne, litr oleju napędowego kosztował 3,70 zł, dzisiaj kosztuje już 4,70, a kto wie, czy do końca roku jeszcze bardziej nie zdrożeje. Przy tym wiadomo przecież, że ponad 40 proc. kosztów zrywki stanowią koszty paliwa – powiedział J. Grodecki.
Ewa Kwiecień
„Głos Lasu”
O wielu innych sprawach, o których mówiono podczas konferencji w Poznaniu, będzie można przeczytać w lipcowym numerze „Głosu Lasu”.